top of page

Tabletka dla zdrowia czy choroby ?


Ciężko się przed nimi ukryć. Przerywają dobry program w telewizji, audycje radiową, są wydrukowane na całej stronie w naszym ulubionym magazynie.

Reklamy suplementów.

Są dostępne właściwie wszędzie, można po nie łatwo sięgnąć nie tylko w drogerii, ale także w supermarkecie. Nie sposób się im oprzeć, obiecują że dzięki nimi będziemy piękni, zdrowi, szczupli.

Według badań opublikowanych przez Instytut Żywności i Żywienia, ulubionymi suplementami Polaków są tabletki z magnezem i probiotyki, ale także preparaty wspierające odchudzanie oraz środki "na piękno i urodę”. Na rynku mamy już całą gamę różnych suplementów na prawie każde schorzenie: na pamięć, na apetyt, lub jego brak, na osłabienie i zakwaszenie – można w nich przebierać, a ciągle pojawiają się nowe. Najczęściej jednak wybieramy tanie specyfiki takie jak witaminę C z rutyną, czyli rutinoscorbin i jemu podobne.

Czy słusznie robimy, łykając kolejną dawkę witaminowych tabletek?

Reklamy przekonują, że nie sposób sobie samemu poradzić z niedoborami mikroelementów i groźnymi wolnymi rodnikami, które są odpowiedzialne za starzenie się i choroby raka. Możemy się przed nimi bronić zażywając suplementy z przeciwutleniaczami (antyoksydantami). Czy nie łatwiej w dzisiejszym, zabieganym świecie poratować się tabletką, syntetyczną, bo syntetyczną, ale za to szybko przyswajalną i po prostu wygodniejszą od mycia kilograma warzyw?

Antyoksydanty to przeciwutleniacze, które są słynnymi składnikami diety antyrakowej. Może nimi być wiele cennych witamin, minerałów, enzymów. Pomagają nam wydłużyć młodość i uciec przed zmarszczkami. Przede wszystkim doskonale radzą sobie z wolnymi rodnikami, niszcząc je i hamując powstawanie nowych.

Brzmi wspaniale, jednak najnowsze odkrycia są alarmujące. Okazuje się, że zwiększone ilości niektórych witamin pochodzących z suplementów mogą wywoływać raka zamiast przed nim chronić. I tak beta-karoten zamiast zmniejszyć - zwiększa ryzyko raka wśród palaczy, witamina E, nie zapobiega zawałom, tylko do nich prowadzi, a selen skraca życie. Gdy pod wpływem reklamy łykamy po kilka tabletek dziennie suplementów, prowadzimy do rozregulowania układu odpornościowego, osłabiając jego działanie.

A to nie wszystko: wolne rodniki, nie są całkowicie złe!

Wolne rodniki pomagają nam w pozbywaniu się substancji toksycznych z organizmu, osłabiają obce komórki bakterii i wirusów, pomagając leukocytom na walkę z nimi. To dzięki ich obecności szybko wychodzimy ze stanów zapalnych.

Trudno w to wszystko uwierzyć?

Potwierdza to szereg światowych badań, m.in. eksperyment przeprowadzony w Finlandii, z udziałem blisko 30 tysięcy palących mężczyzn. Przez kilka lat, połowa z nich zażywała codziennie witaminę E i beta-karoten, a reszta dostawała placebo. W efekcie w grupie zażywającej przeciwutleniacze zanotowano o ponad jedną trzecią więcej przypadków nowotworów i o 17% wyższą śmiertelność. Statystyki powtórzyły się przy ponownym badaniu, które w efekcie przerwano, gdy okazało się że osoby przyjmujące suplementy miały o 46% wyższe ryzyko zgonu z powodu raka płuc.

Czy zatem należy unikać witamin?

Przytoczone statystyki i badania dotyczą preparatów chemicznych, a nie naturalnych antyoksydantów z pożywienia- z nimi nasz organizm sobie sam poradzi, zresztą ciężko przedawkować witaminy czerpiąc je jedynie z owoców i warzyw. Należy pamiętać, że w krajach rozwiniętych XXI wieku mamy nieograniczony dostęp do zdrowej żywności – najczęściej jemy na tyle dobrze, że nie mamy żadnych niedostatków. Czy kategorycznie należy zrezygnować z suplementacji? Też nie!

Z powodów geograficznych w Polsce cierpimy na niedobór jodu- dziś, aby to zminimalizować państwo dodaje jód do soli. Podobnie postępuje się z kwasem foliowym- ten dodatkowo można znaleźć w pieczywie. Co z resztą cennych mikroelementów? Suplementy warto używać, ale tylko wtedy gdy niedobór składników zostanie potwierdzony w badaniach. Należy konsultować przyjmowane specyfiki z lekarzami, bo ich składniki mogą osłabiać działanie naszych innych leków. Na własną rękę można stosować cynk, gdy atakuje nas przeziębienie- pomoże nam to szybciej przez nie przebrnąć, albo probiotyki po skończonej kuracji antybiotykowej. Dlatego radzimy stosować dobrze zbilansowaną dietę i raz na jakiś czas robić badania krwi- to nam pozwoli sprawdzić czy naprawdę czegoś nam brakuje. Bez potrzeby nie warto marnować pieniędzy na kolejne tabletki obiecujące cuda – o wiele więcej zdrowia i przyjemności da nam wypita szklanka soku i świeża sałatka.

Featured Posts
Recent Posts
Archive
Search By Tags
Nie ma jeszcze tagów.
Follow Us
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page